Rocznica

Dokładnie rok temu, powstał Legion. Wasze zdrowie więc pije moi drodzy:)

A oto fragment dzisiejszego kuriera po gildii:

Cytat:

Witajcie,

[...]

Drugą, równie ważną sprawą jest... rocznica powstania Legionu. Chciałam podziękować wszystkim za współtworzenie tej gildii. Wspomnieć tutaj przystoi naszych pierwszych braci miecza:

Banshego, będącego pierwszym rycerzem, gotowym wesprzeć mnie w moim dziele;
Ariakasa, którego zapomnieć nie sposób, dzięki "emocjom" jakich nam dostarczył przy okazji swego odejścia;
Khabibulina, Legionisty czynnego do dzisiaj słowem, choć nie mieczem;
Verdenta, starającego nie rzucać się w oczy, jednak będącego jedną z najbardziej charakterystycznych postaci jakie znam;
Lorda Setha vel Steela, który do dziś tuła się gdzieś po serwerach,
Lythosa Viciousa, Legionisty, który pozostał dla mnie do dziś najbardziej tajemniczy;
Amna, prawdziwie Potępionego, wygnanego przez poprzednią gildię;
Agnosa, który początków Legionu nie sięgał, lecz mocno wbił się w krajobraz naszej Potępieńczej Ziemi;

Antoniego, który był pierwszym prawdziwym przyjacielem Legionu.

Dziękuję wszystkim (obecnym oraz nieobecnym) za wsparcie - za to, iż Wasze miecze zawsze były do dyspozycji Legionu, za godziny rozmów, za wszystkie spory i dyskusje.

Tym akcentem kończę najdłuższego kuriera, jakiego przyszło mi napisać. Wink

Ostańcie w zdrowiu,
Nisaya aka Razielka

W powyższych "creditsach" nie wspomniałam o Gilgameshu oraz Dofim, zatem czym prędzej to nadrabiam.

Ps. Macie wszyscy pozdrowienia od Amna Wink